sobota, 2 listopada 2013

Sportowa jazda na czerwonym w Komornikach!!!

Nie wiem kto za to odpowiada. Być może gmina, może jakiś "magiczny" wydział komunikacji miejskiej.
W każdym razie ktoś w końcu mógłby się porządnie zabrać za sygnalizację świetlną na krzyżówce ulic 
Zakładowa / Poznańska w Komornikach.
Nie wiem kto tą sygnalizację projektował, nie wiem kto nią zarządza ale chyba autor projektu nie zagląda tu za często.
O czym mowa? O tym, że sygnalizacja ta nie jest w żaden sposób inteligentna, często gdy powinna już się przełączać, nic nie jedzie, to i tak ludzie czekają jak te barany na zapalenie się zielonego światła.
Z tego co pamiętam to sygnalizacja ta działała najlepiej w poprzednim roku po burzy, tzn. gdy nawaliła całkowicie! :) Zero korków!!
Ok ale są jeszcze inne wady tej sygnalizacji. Gdyby policjanci z Komornik byli złośliwi to wystarczyłoby, że by się ustawili by się wcześnie rano, gdzieś w krzakach przy sygnalizacji świetlnej od strony ulicy Zakładowej.
Liczba ludzi przejeżdżających na czerwonym z pewnością można by liczyć w setki (w ciągu jednego dnia!!!).
Wynika to z niemiłosiernie długiego oczekiwania na zapalenie się zielonego światła.
Dlaczego nie ma w tym miejscu zielonej strzałki? TOTALNY BEZSENS..
Podkreślę tutaj, że naprzeciwko od strony ulicy Pocztowej jest zielona strzałka na prawo-skręt..
Ale po co?? Na ogół z tego co widzę to od tej strony ludzie jadą na wprost czyli blokują prawoskręt!
Tak więc nie ma strzałki tam gdzie pasuje idealnie, a jest tam gdzie kompletnie nie pasuje!
W Komornikach jest mnóstwo takich absurdów jak np. dziwne zwężenie z dwóch pasów jezdni do jednego podczas gdy pobocze drogi jedno-jezdniowej ma gigantyczną szerokość! Z tego co kojarzę to mieszkańcy nie zgodzili się na jezdnię dwujezdniową. I co dostali za karę? Jeszcze więcej smrodu bo samochody stoją tam w permanentnym korku i po prostu smrodzą! Ktoś mógłby się tym w końcu zająć i poszerzyć jezdnię do dwóch pasów w każdym kierunku. W końcu nowe przepisy umożliwiają zajęcie terenu pod drogę.